Forumowa Mafia V

czila23 · Wysłany: 02.04.2008 7:48 Temat postu:

Czila po spędzonej nocy w kościele poszła na bazar kupić sobie śniadanie. Była bardzo ciekawa kot dzisiaj zginie. Postanowiła nie zmieniać głosu...

LINCZ------------>Mieciu Ziom

Mieciu Ziom · Wysłany: 02.04.2008 14:46 Temat postu:

- Kolejny niewinny -powiedział Mieciu przesiadujący w kościele, po czym dodał:
- Dowiedziałem się w kwaterze, że dżuma wykończyła zabiła dwie osoby, a ponadto wykryto, iż jeden z nich był mafiozem. Ale i tak to nie zmienia faktu, iż podejrzanym nr 1 jest dla mnie cały czas ta sama osoba.

Lincz --> czila23

yoankaa ;) · Wysłany: 02.04.2008 15:31 Temat postu:

Yoanka uspokoiła się nieco gdy dowiedziała się, że zginął jeden z terroryzujących wioskę morderców. Z żalem jednak pomyślała, iż po raz kolejny obwiniła niewinną osobę. Zjadła skromny posiłek i postanowiła, że odwiedzi na cmentarzu groby swojej rodziny, Wojciecha, Sherry (którą lubiła pomimo jej wad Wink

) Gigabajcika i Jackiego.

21martiii · Wysłany: 02.04.2008 16:04 Temat postu:

Martyna wstała z zapuchniętymi oczyma. Choroba powoli znów zaczynała ustawać. Myślała nad wczorajszą nocą. Cieszyła się że jeden z morderców zginął - miała taką nadzieję, że powoli wszystko zacznie się normalizować. Wyszła na bazar by kupić nowy szal na chłodniejsze dni. Później odwiedziła kościół by pomodlić się za wszystkich którzy zginęli mając nadzieję, że niedługo to wszystko się skończy.
-Dziś kolejny lincz, a ja nadal nie mam pojęcia kogo wytypować...

yoankaa ;) · Wysłany: 02.04.2008 16:40 Temat postu:

Po pewnym czasie Yoanka przysiadła się do Martyny w kościele. Ucieszyła się na jej widok, zwłaszcza, że Martyna sprawiała wrażenie dużo zdrowszej.
- Ja również nie wiem kogo wytypować. Boję się, że znowu wybiorę niewłaściwą osobę. A na dodatek nikt nie daje mi powodów do podejrzeń..

NobodysListening · Wysłany: 02.04.2008 16:49 Temat postu:

Spod ławki wyszła ziewająca Nobody (kazanie było wyjątkowo nudne) i przysiadła się do Marti i Yoanki.
- Widzę, że nie tylko ja jestem zdezorientowana. Ci, których podejrzewałam okazali się niewinni - boję się, że mój kolejny głos znowu będzie błędem.

21martiii · Wysłany: 02.04.2008 17:18 Temat postu:

Głowię się i głowię. Nie wiem co zrobię. Tak czy inaczej trzeba oddać swój głos. Znów nie mam żadnych powodów, ale typuję...

LINCZ -> czila23

pasiak2005 · Wysłany: 02.04.2008 17:26 Temat postu:

Propper zamyślony, ciągle myślał na kogo powinien oddać lincz. Po dłuższym namyśle stwierdził że odda go na

LINCZ --> czila23
(Obyśmy się nie mylili. )

Jacko Power · Wysłany: 02.04.2008 18:16 Temat postu:

Jacko chodząc od rana struty i zdołowany na maxa postanowił ze pojdzie do miejskiej speluny i napije się piwa (jego ulubionego: jasnego pełnego długo warzonego). jedyną myślą która dawała mu chęć do rzycia jest taka rz jest juz o jednego mafioze mniej. naprawde nie widział gogo wybrac tym razem na śmierć. Samo to rze musi kogoś wybrać załamowywało go do granic rozpaczy. Pocieszał sie tym że jeżeli będzi miał szczści to trafi na morderce i wtedy wioska będzi mogła odetchnąć.
Po długim i wyczerpującym psychicznie namyśle postanowił zrobić tak jak większość do tej pory osób:

LINCZ---------->CZILA23

Mieciu Ziom · Wysłany: 02.04.2008 18:41 Temat postu:

Mieciu wyszedłszy z kościoła, postanowił wybrać się na bazar. Zawsze jak wymieniał sobie w pamięci osoby mieszkające w wiosce, pomijał jedną - Martii. Jako jedyna nie wychyla się i jest praktycznie pomijana. Pomyślał, iż zmieni lincz, ale postanowił za bardzo nie mieszać i pozostać przy wcześniejszym wyborze.

NobodysListening · Wysłany: 02.04.2008 19:07 Temat postu:

Nie mam pojęcia, na kogo dziś głosować - już nikt nie wydaje mi się podejrzany. Zaufam waszej intuicji.

LINCZ ----> czila23

Jacko Power · Wysłany: 02.04.2008 19:23 Temat postu:

Jacko'wi polepszył sie humor wiedząc że nawet jsli wskazał niewinną osobe to nie był sam razem z nim bili Nobody, Mieciu, Proper i Martii.
Wszystko w skazuje na to (jeżli mieszkancy nie pozmieniają głosów) nieuchronie dzisiaj z rąk mieszkanców zginie Czila.
Jednak sumieni nie dawało Jacko'wi spokoju cały czas powtarzał wkółko:
A jerzeli jest niwinna?? Jezeli to kto inny jest morderca?? Czy naprawde nie mozna tego załatwić inaczej??
Niemogąc znieść głosu sumienia postanwił położyć sie spać lecz długo, długo nie mógł zasnąć. W końcu zmęczony i brudny zasnoł jak kamień.
W nocy miał dziwne sny a aczej koszmary. Miedzy innymi sniło mu się ze juz zabili Czile i okazało sie z jest niewinna i teraz mści sie na kazym to skazał ją na śmierć, a także na ich bliskich.
Lecz na szczęście był to tylko sen, zły sen.............

Conry · Wysłany: 02.04.2008 23:20 Temat postu:

Mieciu Ziom · Wysłany: 03.04.2008 12:23 Temat postu:

Mieciu nie mógł zasnąć. Przez całą noc miał przed oczami Czilę, która to głównie z Jego powodu została zabita. Postanowił usiąść na ławce, pod jeziorem i ochłonąć.
- Zdecydowanie za dużo ofiar jak na jeden tydzień - stwierdził, po czym zaczął analizować wszystkie wypowiedzi mieszkańców i poszukać każdego, nawet najmniejszego błędu, który mógłby wskazywać na mordercę.

yoankaa ;) · Wysłany: 03.04.2008 17:04 Temat postu:

Yoanka, która dzień wcześniej poczuła się nienajlepiej po zjedzonej makreli przespała cały poprzedni wieczór i nie oddała wcześniej swojego głosu. Dziś udała się na bazar i u zielarza kupiła wywar z rumianku oraz miętę, po czym udała się do kwatery.
- Dziś oddam swój głos jako pierwsza - mam przeczucie i mam wrażenie, że jest trafne.

LINCZ -> Martyna